Ostatnio nie dawały mi spokoju śliczne krzaczki z czerwonymi jagodami. Oczywiście w kontekście dzieci i ich bezpieczeństwa. Najpierw myślałem ze to jałowiec. Jednak bo dokładniejszy wywiadzie wydaje się, że to Cis pospolity. Czyli bardzo niebezpieczna roślina.
Oczywiście jest to moje podejrzenie bo nie znam się na roślinkach ozdobnych, ale lepiej dmuchać na zimne i pilnować pociech. Jeśli się mylę proszę o erratę.
Cis pospolity (Taxus baccata L.)
Występuje naturalnie w Europie; na północy do południowej Skandynawii, na wschodzie do Iranu (w Azji) oraz w północnej Afryce. Największe osobniki znane są z Kaukazu i Szkocji (Fortingall), gdzie osiągają do 32 m wysokości i 9 m obwodu pnia.
Cis pospolity rośnie w Polsce w stanie dzikim i często jest sadzony jako krzew ozdobny w parkach, ogrodach na cmentarzach, zawiera toksyczną taksynę i inne szkodliwe substancje. Z tego względu jest bardzo niebezpieczny nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Znany jest przypadek padnięcia konia w pięć minut po zjedzeniu igieł i gałązek cisa.
Cis pospolity to zimozielona roślina iglasta w postaci niewysokiego drzewa lub krzewu. Jest gatunkiem objętym ścisłą ochroną gatunkową. Najliczniej rośnie na Pojezierzu Pomorskim i Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu oraz Górach Świętokrzyskich. Zawiera substancje, które są wykorzystywane do produkcji leków przeciwnowotworowych.
Ma właściwości trujące. Toksyczne są wszystkie części rośliny (zwłaszcza igły i nasiona), poza charakterystyczną, czerwoną osnówką nasienia. Trucizna uszkadza serce, nerki i ośrodkowy układ nerwowy, u kobiet w ciąży wywołuje poronienie.