Czy myślicie, że Wasi sąsiedzi specjalnie "głośno chodzą" żeby Wam uprzykrzyć życie? Takie są "uroki" życia w bloku i trzeba się z tym pogodzić, a nakłanianie ludzi do chodzenia w kapciach jest śmieszne
A co do dzieci i ich "tupotu małych stóp" to kolejna zabawna informacja z forum. Ja nie mam dzieci, ale jak czytam, że nie mogą sie one bawić na patio bo depczą trawę i są głośno oraz nie mogą bawić się we własnych mieszkaniach bo tupią, to się zastawiam czy wszyscy oczekują, że dzieci będą tylko w ciszy grać w gry komputerowe i oglądać bajki , najlepiej w słuchawkach na uszach?