Opinia została przygotowana przez jedną z warszawskich Kancelarii, z którą na stałe współpracuje Silva Nieruchomości w ramach bieżącej obsługi prawnej zarządzanych przez siebie nieruchomości. Opinia ma charakter pomocniczy. Nasza Wspólnota nie zapłaciła za tę opinię nawet złotówki (ani też grosza).
Andrew pisze: ↑19 gru 2018, o 13:29
Komedia, myslalem, ze to jakis zart.
Idac tym tropem zlikwidujmy okna, schody, gniazdka, auta w garazu itd. Paranoja.
I jeszcze jedno, tak na powaznie - jestem wdzieczny za uaktywnienie sie Zarzadu na forum, tak trzymajcie!
Hey, jestem za zmianami, bo cis jest niebezpieczny, nie tyle owoce co ich pestki i igły.
Jedna można to zrobić stopniowo, bez potężnych nakładów. Może na początek wystarczy pozbyć się pierwszych rządów nasadzeń. To znacznie ograniczyć problem. I można zrobić to etapami.
Ktoś w Ronsonie zaprojektował nasze tereny bez głowy.
Oczekuję likwidacji instalacji elektrycznych na całym osiedlu. Nie tylko dzieci, ale także młodzież, dorośli i seniorzy mogą włożyć palec do gniazdka i tragedia gotowa.
Żarty na bok, nie uważam, że wspólnota mieszkaniowa powinna ponosić skutki niedojrzałości rodziców.
Na placu zabaw jak dziecko podejdzie do rozbujanej huśtawki i zostanie uderzone to zdemontujemy huśtawki na wniosek rodziców dziecka...?
Niektóre dzieciaki wdrapują się na daszek nad wjazdem do garażu!!!! A jak spadną????
Czy w tym wątku piszemy scenariusz do kolejnej części „Misia”?
oj widzę, że w skrajności idziecie, drobna różnica jest między wejściem pod huśtawkę z gumy - co się skończy najwyżej rozbiciem głowy lub wstrząśnieniem mózgu, a co innego jak dzieciaki zaczną sobie chalenge wymyślać w jedzeniu igieł, albo z ciekawości maluch wepchnie czerwony owoc z pestka do buzi, bo u babci jadł maliny z krzaka i było fajnie
serio nie widzicie różnicy między zaizolowanym przewodem, wysokim budynkiem, stromymi schodami a niewinną czerwoną kulką na krzaku, która aż się prosi żeby jej spróbować (piękna, soczysta, czerwona)???
nie jestem zwolennikiem wydawania pieniędzy, jednak w tej sytuacji może warto zrobić cokolwiek z tematem, wiele osób nawet nie wie o zagrożeniu, które jest ŚMIERTELNE
jestem za wdrożeniem rozsądnym czegokolwiek co podniesie bezpieczeństwo, niekoniecznie generując wysokie wydatki
NAWET info w gablotach byłoby już czymś - takie bez siania paniki, ale info jest potrzebne