Dyskusja na temat konfliktu interesów
: 4 mar 2019, o 20:28
Piotr - bałagan w e-kartotece polega na tym, że nie mogę wejść tam odczytać i po prostu opłacić czynszu za dany miesiąc, bo jest niezgodny z rozliczeniami, które dostaję w skrzynce - pofatyguję się do Was, żeby wyjaśnić.Pilat pisze: ↑3 mar 2019, o 13:38 Andrzej, bardzo Cię proszę napisz jakiś konkret, przykład. Wprowadzanie zbędnego szumu w relacje międzysąsiedzkie nikomu nie służy. Jest wiele osób, które nasze forum tylko czytają i nie ma potrzeby jątrzyć i manipulować faktami. To złe działanie.
Zamieszanie wprowadzasz ze stacją BTS na naszym osiedlu, a widzę że masz w tej sprawie do powiedzenia tyle co ....., no przynajmniej mało. Jak masz takiego świetnego informatora "z branży telekomunikacyjnej" to powinieneś wiedzieć, że na naszym osiedlu stacji BTS nie będzie!!!
Sprawa już ponad rok temu została jednogłośnie zamknięta przez Zarządy (sześć głosów przeciw do zera za) i nikt do niej nie wraca, ani T-Mobile ani my.
Uchwała o wynajmie części wspólnych nie jest dziwna. Ma służyć Wspólnocie.
Jak sobie poczytam Twoje posty i złoże je w całość to nie dziwię się, że wszystko jest dla Ciebie podejrzane. Jak dodam do tego naszą rozmowę to nie mam wątpliwości, że ciężko Ci będzie kiedykolwiek założyć, że ktoś może być uczciwy i kierować się dobrymi intencjami w prowadzeniu spraw Wspólnoty. Ale chyba już tak musi być, współczuję.
Piotr
BTS - dzięki za informację, ale nadal nie jestem pewien po co jest ta uchwała. Chciałem tylko, żeby nikt nie podpisywał uchwały bezmyślnie. Nie wiem, co się wydarzyło, ale było wystawione zlecenie na projekt tej stacji, więc nie wiem, gdzie jest prawda. Wiem to od pracownika firmy, która zlecenie dostała.
Od naszej ostatniej rozmowy wiele się poprawiło, ale jeśli sam zdecydowałeś się wyciągać to na forum to też do niej nawiążę. Nie mówiłem wtedy o nieuczciwości, ale o tym, że wspólne pieniądze są zawsze wydawane nieefektywnie oraz o TWOIM konflikcie interesów. Nadal uważam, że go masz. W tej rozmowie uciekałeś od tematu.
Najłatwiej zamiast wyjaśnić coś to wpędzić kogoś w rolę krzykacza - patrząc na Twoje wpisy robisz to cały czas. Też współczuję, bo dla Ciebie to ciężkie pieniądze, więc nie dziwię się, że nerwy puszczają
