Wiadomość od Zarządu - CISY
: 18 gru 2018, o 22:17
Drodzy Sąsiedzi,
Obiecując Wam sześć dni temu częstsze poddawanie pod dyskusję spraw wewnętrznych, nie przypuszczałem, iż stanie się to tak szybko.
Otóż, moi drodzy jest temat. Stary, jak sięgam pamięcią, ale nigdy nie przybierał takich rozmiarów jak teraz.
CISY.
Jedno z małżeństw mieszkających na naszym osiedlu, wezwało Zarządy obu Wspólnot do usunięcia, z terenów należących do Verdis I jak i Verdis II,
wszystkich cisów. Stało się tak po tym jak jedno z dzieci wspomnianych Państwa spożyło czerwone kulki będące owocem tego krzewu.
Krzewu, który funkcjonuje w przestrzeni publicznej w dość sporej ilości, i co do którego są poważne wątpliwości w kontekście jego szkodliwości po spożyciu owoców.
Specjalnie nie używam słowa trujące bo do końca nie wiadomo czy tak jest.
Wiem, że na naszej Wspólnocie są osoby, które bez mrugnięcia powieką powiedzą: "usunąć natychmiast, wszystkie bez względu na koszty i ewentualne kary za wycinkę" ale wiem też, że są tacy co nie zgodzą się na poniesienie kilkudziesięciotysięcznych kosztów (łącznie z nowymi nasadzeniami i asygnatami do wycinki) bo np. nie mają dzieci, albo im się podobają cisy, albo uważają, że dzieci trzeba bardziej pilnować etc.
Dlatego też, podjęliśmy decyzję, iż sprawę trzeba poddać pod uchwałę. Taka uchwała może stanąć na najbliższym zebraniu właścicieli, no chyba że Państwo Sąsiedzi wycofają się ze swojego postulatu.
Na spotkaniu wspomnianych Państwa z Zarządcą i Administratorem, odbytym w dniu 14 grudnia br. ustalono, iż policzymy dokładne koszty przedsięwzięcia (konkurs ofert ogrodniczych) byście mieli Państwo wiedzę ile to może wszystko nas kosztować. W uchwale muszą być te koszty dokładnie podane.
Na potrzeby wspólnoty zamówiliśmy dość obszerną opinię prawną dla Państwa (w załączniu).
Proszę Państwa,
chcę też wyraźnie podkreślić.
NIE MAMY, WBREW ODCZUCIU PAŃSTWA WNIOSKODAWCÓW, ZŁEJ WOLI W SPRAWIE WYCINKI KRZEWÓW I NIE CHCEMY ZAMIATAĆ TEMATU POD DYWAN ANI NIC WSTRZYMYWAĆ!
Nie możemy podejmować takich decyzji tak po prostu bo ktoś tego zażądał od nas a poza tym nie będziemy podejmować takich decyzji bez konsultacji z Państwem.
Po prostu decyzja o wycince przekracza nasze możliwości zarządu zwykłego bo wiąże się ze sporymi kosztami. Oprócz tego potrzebne są zezwolenia no i czas na decyzję dla Urzędników.
Dlatego uważamy, że sprawa powinna trafić pod uchwałę.
Piszę do Państwa przed ewentualną "burzą w temacie" bo takową widzę na horyzoncie i to niebawem, gdyż Państwo Sąsiedzi, których dziecko spożyło owoc cisa, są naprawdę mocno zdeterminowani by cisy wyciąć. Na spotkaniu w piątek poinformowali Zarządcę SILVA NIeruchomości o tym, iż nawet jak Uchwała się przegłosuje na "NIE" to postarają się o nakaz sądowy by cisy wyciąć.
Bardzo chcemy poznać Państwa zdanie w powyższej kwesti.
Piotr Pilaciński
Obiecując Wam sześć dni temu częstsze poddawanie pod dyskusję spraw wewnętrznych, nie przypuszczałem, iż stanie się to tak szybko.
Otóż, moi drodzy jest temat. Stary, jak sięgam pamięcią, ale nigdy nie przybierał takich rozmiarów jak teraz.
CISY.
Jedno z małżeństw mieszkających na naszym osiedlu, wezwało Zarządy obu Wspólnot do usunięcia, z terenów należących do Verdis I jak i Verdis II,
wszystkich cisów. Stało się tak po tym jak jedno z dzieci wspomnianych Państwa spożyło czerwone kulki będące owocem tego krzewu.
Krzewu, który funkcjonuje w przestrzeni publicznej w dość sporej ilości, i co do którego są poważne wątpliwości w kontekście jego szkodliwości po spożyciu owoców.
Specjalnie nie używam słowa trujące bo do końca nie wiadomo czy tak jest.
Wiem, że na naszej Wspólnocie są osoby, które bez mrugnięcia powieką powiedzą: "usunąć natychmiast, wszystkie bez względu na koszty i ewentualne kary za wycinkę" ale wiem też, że są tacy co nie zgodzą się na poniesienie kilkudziesięciotysięcznych kosztów (łącznie z nowymi nasadzeniami i asygnatami do wycinki) bo np. nie mają dzieci, albo im się podobają cisy, albo uważają, że dzieci trzeba bardziej pilnować etc.
Dlatego też, podjęliśmy decyzję, iż sprawę trzeba poddać pod uchwałę. Taka uchwała może stanąć na najbliższym zebraniu właścicieli, no chyba że Państwo Sąsiedzi wycofają się ze swojego postulatu.
Na spotkaniu wspomnianych Państwa z Zarządcą i Administratorem, odbytym w dniu 14 grudnia br. ustalono, iż policzymy dokładne koszty przedsięwzięcia (konkurs ofert ogrodniczych) byście mieli Państwo wiedzę ile to może wszystko nas kosztować. W uchwale muszą być te koszty dokładnie podane.
Na potrzeby wspólnoty zamówiliśmy dość obszerną opinię prawną dla Państwa (w załączniu).
Proszę Państwa,
chcę też wyraźnie podkreślić.
NIE MAMY, WBREW ODCZUCIU PAŃSTWA WNIOSKODAWCÓW, ZŁEJ WOLI W SPRAWIE WYCINKI KRZEWÓW I NIE CHCEMY ZAMIATAĆ TEMATU POD DYWAN ANI NIC WSTRZYMYWAĆ!
Nie możemy podejmować takich decyzji tak po prostu bo ktoś tego zażądał od nas a poza tym nie będziemy podejmować takich decyzji bez konsultacji z Państwem.
Po prostu decyzja o wycince przekracza nasze możliwości zarządu zwykłego bo wiąże się ze sporymi kosztami. Oprócz tego potrzebne są zezwolenia no i czas na decyzję dla Urzędników.
Dlatego uważamy, że sprawa powinna trafić pod uchwałę.
Piszę do Państwa przed ewentualną "burzą w temacie" bo takową widzę na horyzoncie i to niebawem, gdyż Państwo Sąsiedzi, których dziecko spożyło owoc cisa, są naprawdę mocno zdeterminowani by cisy wyciąć. Na spotkaniu w piątek poinformowali Zarządcę SILVA NIeruchomości o tym, iż nawet jak Uchwała się przegłosuje na "NIE" to postarają się o nakaz sądowy by cisy wyciąć.
Bardzo chcemy poznać Państwa zdanie w powyższej kwesti.
Piotr Pilaciński