osverdis.pl

Wczoraj kolejny raz ktoś zaczepił miską olejową o wystającą studzienkę na Sowińskiego na łączeniu asfaltu i trylinki. Efektem jest plama oleju od studzienki, przez ulicę aż do miejsca parkingowego, zakończona efektowną olejową kałużą na poziomie -2. Tak samo było kilka tygodni temu na poziomie -1. Uważajcie na tego pogromcę misek olejowych, konfrontacja z żeliwną pokrywą może skończyć się poza wyjątkowo drogim czyszczeniem parkingu także gruntownym remontem silnika.

Bo ludzie jeżdżą tą zniszczoną drogą jak już nie powiem kto... i jeszcze mają czelność trąbić, gdy się zwalnia w tamtym miejscu... raz już do jednego jegomościa wysiadłem po takim 'obtrąbieniu' mnie za to, że jechałem jego zdaniem za wolno! Ja mam obniżony samochód o 20mm i jakoś nie zahaczam niczym, ale jak się jedzie jak... to pewnie... a potem cały parking 'uwalony' i koszty... ciekawe kto za to zapłaci!?

Sąsiedzi! Więcej pomyślunku...