osverdis.pl

Może poprosimy o zdjęcie tych paskudnych płyt zabezpieczających windy.
Przy okazji...
WSZYSTKIM LOKATOROM ŻYCZYMY ZDROWYCH< WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!

W moim obecnym bloku zdjęli za szybko paskudne płyty zabezpieczające i teraz winda wygląda na stałe paskudnie, bo w trakcie urządzania lokatorzy + ekipy remontowe poniszczyli wszystko co się dało. Moim zdaniem taka obudowa windy powinna zostać co najmniej rok czasu, albo krócej jeśli się wszystkie mieszkania w pionie zdążą urządzić.

Rok to jest minimum, i tak jest to praktykowane

Sądzę, że wypowiedź Andrzeja dotyczy bloków z I Etapu a nie właśnie oddawanych.

Z tego co widzę w sprawozdaniu to temat został poruszony na zebraniu i chyba wzbudził zainteresowanie, skoro "liczny"

Propozycja jednego z zebranych o zdjęcie zabudowy w windach - liczny sprzeciw zebranych wobec przedstawionych argumentów.

Wg mnie temat powinien być rozpatrywany w każdej klatce osobno. Najlepiej by było gdyby ktoś z administracji przeszedł się po mieszkaniach i dowiedział, czy ktoś będzie jeszcze transportował coś dużego, czy skończyły się remonty, itd.

osverdis.pl pisze:Najlepiej by było gdyby ktoś z administracji przeszedł się po mieszkaniach

A-ha już to widzę

Konkordat, zarządca to nie jest nasz namiestnik, tylko nasz pracownik. RedNet w ostatnim czasie jest całkiem skory do współpracy, więc bym się tak negatywnie nie nastawiał. A jeżeli okaże się, że nie mam racji, to patrz pierwsze zdanie - pracownika zawsze można zmienić. Mój postulat dotyczący wind jest chyba dość rozsądny - co da ustalenie "na sztywno" np. zdjęcia osłon po roku, skoro w jednej klatce wszyscy mogą być dawno wprowadzeni już po 6 miesiącach, a w innej połowa mieszkań po 12 może stać pusta? Wreszcie, nie ma tych klatek/mieszkań aż tyle, żeby robić z tego jakiś wielki problem. Tak mi się wydaje.

osverdis.pl w 100% popieram i się zgadzam

i mam nadzieję, że mój sceptycyzm jest przesadzony

Będzie dobrze! tylko musimy mówić wspólnym, silnym, głosem

Ale zarządcy to chyba wszystko jedno, czy osłony mają być zdjęte czy nie. Za wszystko (zdjęcie osłon czy ew. naprawy późniejszych uszkodzeń) i tak zapłaci ostatecznie wspólnota. A aktualna estetyka to chyba już najmniej mu przeszkadza, więc w interesie zainteresowanych będzie chyba rozeznanie się w temacie, policzenie i wystąpienie z odpowiednim wnioskiem. Oczywiście byłoby miło (znaczy powinno tak być), gdyby zarządca aktywnie to wspierał.

A może łatwiej nas Mieszkańców zmobilizować do deklaracji i podpisu jak u Ochrony zostanie udostępniona lista z deklaracją o zakończonym remoncie? W końcu daleko do ochrony nie mamy, a wycieczki pracownika RedNetu będą utrudnione, bo może nie wszyscy będą akurat w domu.

Listę można podzielić na blok i klatkę i jasne będzie jak wygląda status remontu i czy zdjęcie zabezpieczenia wind ma sens czy nie.