osverdis.pl

Kris,
złodziej jak będzie chciał ukraść auto to wejdzie do garażu niezależnie od zabezpieczeń. Przed obiciem, porysowaniem itp. chroni przede wszystkim własne autocasco. Nawet jak cię obije/porysuje sąsiad to nie oznacza że się od razu przyzna i poda swoją polisę.

A gdybyśmy wrócili do tematu zabudowy miejsc parkingowych? Nie pamiętam, kiedy dokładnie kończy nam się gwarancja i kiedy powinniśmy zacząć o tym rozmawiać. Dla chętnych oczywiście, może w jednym standardzie żeby było ładnie. Myślę, że to by po części rozwiązało wiele problemów, takich jak obawa o kradzież, czy zniszczenie samochodu, parkowanie rowerów gdzie popadnie, może nawet w wózkarni zrobiłoby się luźniej

Wracając do tematu - ja nie jestem zainteresowany podawaniem numeru rejestracyjnego, ponieważ mogę postawić na miejscu chwilowo inny samochód np. odwiedzającego, samochód zastępczy czy każdy inny.
Zależy mi na bezpieczeństwie, a pilnowanie miejsc dewelopera nie doprowadzi do tego. Poza drobnymi przypadkami na miejscach wolnych parkują pewnie mieszkańcy, bo nikt inny się nie wydostanie z parkingu - ręczne otwieranie przecież nie działa. Pomyślcie czy jako osobie z zewnątrz chciałoby się wam zaparkować i czekać później aż będzie ktoś wyjeżdżał?

kiwdul pisze:Cała ta dyskusja zaczyna się sprowadzać do tego, żeby zadbać o miejsca parkingowe Ronsona... Parkujący na dziko powinni być problemem dewelopera a nie mieszkańców. Może mam złe wyobrażenie, ale jak Adminitrator poinformuje Ronsona, że jego miejsca są bezpłatnie wykorzystywane to deweloper bardzo szybko znajdzie sposób aby zablokować takie parkowanie.

Mam w nosie miejsca dewelopera, chciałbym tylko zapobiec sytuacji w której osoba parkująca na dziko 3 razy zaparkuje na miejscu dewelopera a za 4 na wykupionym, robiąc tym samym komuś niezbyt miłą niespodziankę.

and pisze:Poza drobnymi przypadkami na miejscach wolnych parkują pewnie mieszkańcy, bo nikt inny się nie wydostanie z parkingu - ręczne otwieranie przecież nie działa. Pomyślcie czy jako osobie z zewnątrz chciałoby się wam zaparkować i czekać później aż będzie ktoś wyjeżdżał?

Niestety otwierają sobie od wewnątrz bramę, byłam tego świadkiem ale masz rację, na moich miejscach też parkują znajomi, goście... swoją drogą szkoda, że nie ma kilku takich ogólnodostępnych miejsc dla gości. Chociaż podejrzewam, że szybko i notorycznie byłyby zajęte, a ewentualne ograniczenia czasowe byłyby nieprzestrzegane

Nie planuję też biegać po parkingu z karnymi naklejkami, mimo iż kilka już przykleiłam, takich zwykłych, ale to parkującym we wjeździe do garażu. Uważam, że ten temat jest dużo ważniejszy, naprawdę w końcu komuś stanie się krzywda...

kiwdul, masz rację... też mam wszelkie ubezpieczenia... ale jak to mówią... zabezpieczeń nigdy za wiele... nawet tych pozornych...

Justa, jak już będziesz miała plan z Ronsona to napisz jak będziecie zaznaczać te wykupione miejsca, bo nie wiem czy Ronson udostępni takie informacje. A w moim przypadku sytuacja wygląda akurat tak, że mam wykupione miejsce, ale swój samochód sprzedałam, więc na razie tylko okazjonalnie będą na tym miejscu parkowane różne samochody - rodziny lub znajomych.

Pozdrawiam

Magda

Byłam w biurze Ronsona i mam informację, że Pan Patryk posiada aktualna listę. Jest ona aktualizowana po każdym zakupie i odbiorze mieszkania.
Dzwoniłam tez do P.patryka i przedstawiłam mu nasz pomysł. Powiedział, że przemyśli go i ewentualnie przekaże ochronie.
Sprawa na razie wisi w powietrzu, nic konkretnego nie wynika.

Może najpierw niech brama się zamknie od Człuchowskiej? Może Justa wiesz kiedy planują to naprawić?

Nie wiem, rozmawiałam z P. Borelowskim jak była usterka dopiero zgłoszona.