osverdis.pl

Może mają procedurę wobec tych miejsc gdzie dopiero znak zawitał

Problem polega na tym, że SM robi zdjęcia, a mandaty przyjdą pocztą z ~3 miesięcznym opóźnieniem. Innymi słowy niepoprawnie parkujący delikwent dopiero za 3 miesiące dowie się o tym, że WIELOKROTNIE źle zaparkował samochód. W interesie SM nie jest jak najszybsze informowanie kierowcy o błędnym parkowaniu..

Trzeba podejść do strażników i podpytać. Jak ktoś zobaczy to byłoby dobrze - dowiedzielibyśmy się jak do tego podeszli.

Dobra tu jest wyjasnienie:
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... rects=true

Ignorantia iuris nocet

@rav, jeśli poleconym wysyłają, to chyba nie powinno tyle zająć... jeśli zajmie, to chyba wszyscy mają po prawku, patrząc na częstotliwość wizyt SM...


P.S. Dobrym sposobem na poinformowanie o zmianie oznakowania byłyby kartki za szybą, ale znów jak jakiś kierowca zobaczy kogoś, kto takie kartki rozdaje, to szybko go skojarzy z częstymi wizytami SM

Jeśli mnie wzrok nie myli to właśnie Straż montuje blokadę na koło w jednym aucie.

No to przynajmniej może zaczną widzieć, że nie warto tu parkować...

Nie no super rozwiązanie. Zamiast udrożnic przejazd jeszcze go zablokują...

Chwilowo, łatwiej zobaczą blokady, niż mandaty za kilka tygodni... i uratuje to kieszeń/uprawnienia co poniektórych...