osverdis.pl

niestety mam coraz bardziej wrażenie, że sporą część problemu parkujących na Szulborskiej generuje Żabka (która sama w sobie jest debilnym pomysłem kogoś kto pozwolił na jej lokalizację w tym miejscu - zadeptana trawa, jakieś strzępy taśmy wiszące i powiewające na wietrze, dość stała grupa żuli drących ryja w nocy - ale to tak offtopic)
Nawet jeśli mieszkańcy naszego osiedla albo LCC parkują na Szulborskiej to nie robią tego na ciągłej linii pod Żabką (przynajmniej większość). Pod Żabką parkują tacy co przyjechali po piwo, ciastka albo hotdoga. Niestety mam też wrażenie że postawienie tam zakazu nic nie zmieni bo teraz jest podwójna ciągła i parkują to co miałby zmienić znak. Nadal będzie "ja tylko na chwilkę". Wg mnie gdyby zniknęła Żabka to (przynajmniej częściowo) zniknąłby problem parkujących na ciągłej i utrudniających wyjazd i wjazd w ulicę. Niestety nie mam pomysłu jak zmusić Żabkę do zamknięcia swoich progów - pewnie jest to awykonalne
w każdym razie - Kris ma rację - teraz to nie jest cywilizowana ulica.

vedder, ja tam wolałbym nie niszczyć nikomu jego biznesu (nawet franczyzowego) Pamiętaj, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie wolno parkować na pasie, jeśli jest linia (też kiedyś nie zdawałem sobie z tego sprawy). Jeśli będzie znak B-36 z każdej strony, to wytrąci argument, że 'nie wiedziałem/na chwilkę'. Będzie można wzywać SM i tyle (choć to i teraz można robić). Pytanie, do kogo zwrócić się można z monitem w tym temacie? Ktoś z nas chyba kontaktował się w tej sprawie z ZDM...

ja tam wychodzę z założenia, że jeśli jakiś biznes wyrasta na tym, że innym się coś psuje to już nie jest biznes - ale to moje idealistyczne podejście do świata być może nie jest za dobre
zgadzam się, że likwidacja Żabki jest praktycznie niemożliwa, więc postawienie znaku być może poprawiłoby sytuację. Niestety nie wiem do kogo trzeba się zwrócić, żeby to załatwić - szczególnie że pamiętam, że była tu jakaś wizja lokalna (z Urzędu Dzielnicy? z ZDM?) i stwierdziła, że parkujące po jednej stronie Szulborskiej samochody nie stanowią problemu.
Mnie się osobiście trochę nie chce wołać SM do wszystkich zaparkowanych pod Żabką bo zanim oni przyjadą to już ci mistrzowie kierownicy odjadą. Ale być może ktoś ma tyle samozaparcia.

Czytałem w którymś wątku, że ZDM miało zrobić z tym porządek do końca lata... a lato się kończy... nie wiem tylko czy kierują się kalendarzem, czy odczuciami empirycznymi

Podobno jest już pomysł aby uregulować parkowanie - zakaz postoju i zatrzymywania, ale problemem jest brak miejsca na znak... Przepisy wymagają aby znak był 50cm od krawędzi jezdni (jakoś tak) a po stronie LC Corp nie ma chodnika, więc wspólnota LC musi wyrazić zgodę na postawienie na ich terenie znaku.

@kiwdul - dzięki za info

miejsce na parkowanie jest ale na znak już nie. Bareja to w grobie się nie przewraca tylko napi***ala fikołki (sorry admin - nie mogłem się powstrzymać)

informacja, że problem może być rozwiązany do końca wakacji była przesłana w newsletterze od administracji naszego osiedla.

osobiście nie wierzę, ze kiedykolwiek coś się tam zmieni - chyba że będzie jakiś wypadek śmiertelny w trupem na ulicy - to może dotrzeć do takiego "homo sapiens" a nie znak. Znaki to oni mają w d...
Wielokrotnie grzecznie zwracałam uwagę parkującym tak "dżentelmenom" i usłyszałam żebym zajęła się swoimi sprawami (a dosłownie żebym spier...)
Chyba nic mnie już nie zaskoczy na tej ulicy.

Ostatecznie zawsze pozostaje rozwiązanie z rzucanymi przedmiotami... słyszałem, że takie rozwiązania na niektórych osiedlach zdziałały cuda...

Ok, napiszę w tej sprawie do Zarządcy.

nie Kris. to nie jest rozwiązanie (pomijając mimo wszystko jakąś tam etyczną kwestię) - tam tak jak pisałem parkują głównie jednorazowi klienci Żabki a nie mieszkańcy naszego (albo LCC) osiedla.
Więc zrobienie czegoś komuś raz nie przełoży się, że inni nie będą przyjeżdżać