RedNet mówi, że naprawa nastąpi w najbliższy piątek :] Czas oczekiwania na naprawę wydłużył się podobno ze względu na oczekiwanie na części instalacji...
"Witam,
Usterka domofonów powinna zostać usunięta przez producenta w najbliższy piątek.
Długi czas weryfikacji tej usterki związany był z mozolnym poszukiwaniem, przez konserwatorów, lokal po lokalu winnego/sprawcy uszkodzenia centralnych zasilaczy domofonów, które przez ingerencję lokalu w swoja instalację wewnętrzną, spowodował centralne zwarcie. Finalnie udało się ustalić który z lokatorów tego dokonał i jaki element powoduje awarię oraz ustalić sposób naprawy z zamówieniem nowych części. Dodatkowym czynnikiem opóźniającym usunięcie usterki był czas oczekiwania na dostarczenie elementów do wymiany od producenta. Jest to dość poważna awaria.
Awaria nie wpłynie na wysokośc zaliczek. Konserwatorzy poszukująć problemu z domofonami wykonali swoja pracę i podjęte zostawły wszelkie czynnosći prowadzące do naprawy."
Elektrykiem nie jestem, ale nie bardzo sobie wyobrażam, co trzeba zrobić żeby spalić (zwłaszcza bawiąc się domofonem) instalację na połowie osiedla, jeżeli jest poprawnie wykonana.
Dzisiaj na całym osiedlu nie było przez jakiś czas prądu. W takiej sytuacji wszystkie drzwi przy domofonach powinny, podobno, być automatycznie otwarte. Powinny, ale okazało się, że w praktyce to nie działa i po prostu nie da się wejść do budynku, chyba że ma się klucze. Ma ktoś?:)